Smutne refleksje o kondycji Polonii w San Antonio

wpis w: Uncategorized 0

W San Antonio Polonia ma swoją organizację nazwaną Polish American Center, która jest członkiem Polish National Aliance (Lodge 2540). To stowarzyszenie jest w właścicielem budynku przy  2611 Mission Rd w południowej części San Antonio, zwanym potocznie Klubem Polskim.

Budynek jest stary, około 100-letni, z wieloma dobudowywanymi elementami i już od lat wymaga gruntownego remontu. Zadawałem sobie pytanie, czy Polonia San Antonio jest na tyle duża, że mogłaby ten budynek nie tylko utrzymać, ale i odnowić i uczynić go atrakcyjnym elementem tej części miasta, tym bardziej, że plany rozwoju miasta zmierzają właśnie w tę stronę. Ulica Mission Rd w planach ma być atrakcyjnym deptakiem miejskim, bo przy tej ulicy jest położonych wiele historycznych punktów miasta, jak chociażby niektóre misje.

Kiedy po raz pierwszy dałem się przekonać, by wejść do Zarządu Polish American Center, sądziłem, że da się zrobić wiele, trzeba tylko przekonać ludzi, by się zaangażowali. Statystyki mówią, że w San Antonio i bliskiej okolicy mieszka ok. 15,000 ludzi przyznających się do polskiego pochodzenia. Pomyślałem sobie: "No jasne, wszyscy się nie zaangażują, ale gdyby tak co najmniej 5% z nich? To przecież ponad 700 osób!"

Do tego statystyki mówiły też o tym, że nowa Polonia w San Antonio to ludzie dobrze wykształceni, a więc nie tylko inteligentni, ale przedsiębiorczy i majętni i mogliby sporo zrobić dla swojej społeczności.

Jednakże po około 2-3 latach zobaczyłem, że wewnętrzne niesnaski i niezgody wśród Polonii San Antonio przekładają się bezpośrednio na funkcjonowanie nie tylko Polish American Center (do którego należy zaledwie(!) ok. 50 osób - opłacone składki), ale też na bezpośrednie działanie Klubu Polskiego.

Ta dobrze wykształcona część Polonii nie chce się angażować we wspólne działania polonijne, albo zamyka się we własnym, dość szczelnym gronie. Jest też inna część Polonii, ta która już nie mówi w swoim ojczystym języku. Stare waśnie polonijne wyrzuciły tą Polonię poza nawias i ona przestała się włączać we wspólne działania. I jest jeszcze część Polonii skupiona wokół kościoła pw. Our Lady of Sorrows i Polskiej Misji Katolickiej i ta część Polonii bierze okazjonalnie udział w imprezach organizowanych przez Klub Polski.

Obraz Polonii jaki się wyłania, to pełna atomizacja i rozproszenie.

Klub Polski będąc w Zarządzaniu przez Polish American Center mógłby być z powodzeniem wykorzystany na wiele sposobów, ale wymaga modernizacji i podstawowego remontu (pękająca struktura murów, pękające poszycie dachu, 70-letni wystrój wnętrza). Oceniam, że koszty takiej renowacji to około $100,000. 

Dziś sytuacja Klubu Polskiego wygląda moim zdaniem dramatycznie. Dwa lata pandemii spowodowały totalne zamknięcie Klubu na organizowane dotychczas imprezy. Klub Polski był wynajmowany dla okolicznej ludności na wesela i inne rodzinne imprezy. Jednakże od początku 2020 roku ten dopływ finansów gwałtownie został ucięty. Restrykcje spowodowały zamknięcie Klubu Polskiego na prawie 2 lata. I to już nigdy nie wróciło do poprzedniego stanu. W pobliżu otwarło się wiele nowych miejsc, które oferują lepsze, nowocześniejsze warunki, jednocześnie konkurując cenowo.

Klub Polski miał też wpływy z organizowanych wydarzeń, jak np. Polish Sausage Festival, organizowany dwa razy w roku. Jednakże zyski z tego tytułu starczały zaledwie na pokrycie bieżących kosztów (prąd, woda, śmieci, utrzymanie otoczenia, drobne naprawy). 

No, ale również Polonia San Antonio nie zrobiła wiele, by tę sytuację ratować. Mimo apelów (również na tej stronie) prawie nikt (nieliczne jednostki) z Polonii nie zdecydował się na wsparcie finansowe lub inne Klubu w czasie pandemii. Klub Polski zadłużył się u prywatnej osoby, by uiścić podatki od nieruchomości, a także sprostać stałym kosztom. Nie dały nic interwencje w miejskim urzędzie by podatki zostały obniżone. 

Problem jest moim zdaniem przede wszystkim w postawie Polonii San Antonio. 

Klub Polski - tak ja to widzę - jest traktowany przez Polonię jak coś "zewnętrznego", co "nie jest moje". Polonia nie czuje się odpowiedzialna za Klub. Klub traktowany jest jak firma, jak restauracja, do której przychodzę, wymagam, płacę i... idę do domu. 

Przykro mi, kochana Polonio, ale Klub Polski, to nie jest tylko Zarząd! Kilka osób w Zarządzie nie udźwignie tego wszystkiego! 

Klub Polski to Wy wszyscy! Poczujcie się odpowiedzialni za to miejsce, które zostało Wam powierzone przez spadkobierców. Popatrzcie na inne społeczności, znacznie mniejsze od naszej. Popatrzcie na ich aktywność.

Mam ogromną nadzieję, że obudzą się Ci, którzy mogą pociągnąć za sobą całą Polonię San Antonio i zjednoczyć ją.

Jeśli to nie nastąpi, za kilka lat budynek nie będzie się już nadawał do użytku, a być może zostanie przejęty za rosnące zadłużenia...

 

Zdzisław Salwa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.